Bitwa pod Kutnem
Witaszczyk na dziś

Prokuratura z Kutna bada, czy użycie przez policję gumowych kul przeciw kibolom było uzasadnione. W sobotę na parkingu przy autostradzie A1 bandy ze Stalowej Woli i Zabrza rozegrały bitwę. Jednego z uczestników, trafionego w szyję gumową kulą, helikopter przetransportował do szpitala.
Przy okazji warto przypomnieć, że kiedyś na piłkarskie mecze chodziły rodziny z dziećmi. Najbardziej podekscytowani kibice wyrażali niezadowolenie okrzykami w rodzaju „Sędzia kalosz!”. Nawet spotkania ŁKS - Widzew (wtedy krajowa czołówka) odbywały się bez ekscesów. Tamte zwyczaje przeminęły z wiatrem. Tak bywa, gdy państwo prawa istnieje teoretycznie…
Miejmy nadzieję, że prokuratorskie badanie zasadności użycia broni przez policję to formalność. I że tym razem kibole pokryją wszelkie koszty interwencji, zapłacą też za gumowe pociski, lot helikoptera i szpitalne leczenie. Może rodziny wrócą na stadiony?