Bilans weekendu
W piątek w Hamburgu uchodźca zabił nożem klienta supermarketu, krzycząc Allahu akbar! W sobotę uchodźca z Wybrzeża Kości Słoniowej ciężko ranił nożem kierowcę autobusu w Monteriggioni we Włoszech.
W tym czasie australijska policja aresztowała w Sydney czterech dżihadystów, przygotowujących zamach bombowy na samolot. I znowu ubogacone Niemcy: w niedzielę uchodźca zastrzelił w Konstancji jedną osobę, kilka postrzelił. Na tym tle Polska jest oazą spokoju. Tylko Borys Budka i inni posłowie PO terroryzowali gadkami o demokracji plażowiczów: w sobotę w Rowach, w niedzielę w Kołobrzegu. Szczęśliwie nikt nie zginął ani nie został ranny. Jednak na wszelki wypadek już w sobotę ostrzegłem moją apolityczną rodzinę w Kołobrzegu, by w niedzielę darowała sobie plażowanie, zwłaszcza z dziećmi.
Politykierzy wszelkiej partyjnej maści, dajcie ludziom spokój! Przynajmniej w wakacje nie agitujcie!