
Drobna kobieta, rude włosy, potężna maszyna i zawrotna prędkość. Justyna Stańdo ma niezwykłą pasję - motocykle. Przekuła ją w zawód: prowadzi sklep, oczywiście z akcesoriami do tych jednośladów. Oprócz tego ściga się z facetami i często z nimi wygrywa.
Po ostatnim, wygranym starcie napisałaś w internecie: Uwielbiam wyścig, gdy serce zaczyna bić jak szalone, poziom adrenaliny sięga zenitu i nic innego się nie liczy. Często masz okazję tak się poczuć?
Justyna Stańdo: Tak, mam już za sobą trochę wyścigów. W Radomiu wygrałam w kwalifikacji damskiej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień