Będzie mapa, to szpitalne oddziały będą przeniesione
Temat przeniesienia oddziałów szpitalnych ze Strzelna znów odżył. Mieszkańcy chcą wiedzieć, czy są plany takich zmian.
Powiatową lecznicę czeka wielka rewolucja. Niedługo poznamy zasady, na jakich ma być wydzierżawiony na 30 lat szpital i przychodnie. Co to oznacza dla pacjentów? Zarząd powiatu zapewnia, że nie będzie negatywnych zmian dla korzystających ze służby zdrowia. Oficjalnie nie są jednak znane szczegóły umowy między powiatem a firmą, która ma być dzierżawcą. Pojawiają się jednak pogłoski, na temat planów.
Jedną z nich jest, że nie będzie rozbudowy lecznicy w Mogilnie. Przypomnijmy, że w 2014 roku zapadła decyzja o dobudowaniu skrzydła filii szpitala. To niepokoiło mieszkańców Strzelna, którzy obawiali się, że tam zostaną przeniesione oddziały szpitalne z ich miasta.
Pomysł rozbudowy odłożono na czas wyboru i negocjowania z operatorem. Jak przyznał Marek Gotowała, szef zespołu negocjacyjnego przedmiotem rozmów będą także plany inwestycyjne.
Chodzi o „deklaracje”, dotyczące dłuższej perspektywy, ale zależnej od warunków „państwowych”, w tym mapowania. A mapowanie to nic innego, jak odgórne ustalenie, które szpitale będą dostawały kontrakt na usługi. Od kilku lat mówi się bowiem o tym, że nie będzie finansowania dwóch szpitali położonych zbyt blisko siebie. Stracą oczywiście małe placówki, takie jak Strzelno. Starosta Tomasz Barczak przyznaje, że były minister zdrowia Sławomir Neumann wyraźnie powiedział mu, że jeśli odległość między szpitalami będzie mniejsza niż 50 kilometrów, NFZ nie podpisze kontraktu.
- W związku tym podjęto decyzję, by w razie czego przenieść oddziały do Mogilna. To było normalne działanie - mówi starosta. Dodaje przy tym, że mapa sieci szpitali, czyli „potrzeb zdrowotnych” jest gotowa. Dodaje jednak, że nikt nie odpowiedział mu, kiedy zostanie ta mapa upubliczniona.