Będzie lepsza kasa i więcej łóżek w żarskim hospicjum
Zamiast siedmiu będzie dziesięć, kontrakt dla hospicjum wzrósł o jedną trzecią. - Na to liczyliśmy - mówi Stefan Łyskawa.
Na drugie półrocze tego roku kontrakt z NFZ przewidywał 253 tys. zł i siedem miejsc w hospicjum. Na cały przyszły rok będzie już więcej, bo 775 tys. zł i dziesięć łóżek. To efekt renegocjacji, jakie prowadziły władze hospicjum z funduszem.
- Nikt nam niczego nie obiecywał, ale cały czas mieliśmy nadzieję, że się uda - mówi Stefan Łyskawa, prezes Koła Towarzystwa im. Brata Alberta, który prowadzi żarskie hospicjum od lipca tego roku. - Z góry zakładaliśmy, że na tym kontrakcie nie ujedziemy za daleko - przyznaje. - Nie ma szans na zaspokojenie z dotychczasowego kontraktu wszystkich naszych potrzeb.
Do tej pory na przekazanie pieniędzy na hospicjum zdecydowały się Żary i Żagań
Do tej pory w hospicjum przebywało w sumie 44 pacjentów, jednorazowo jest ich ok. dziesięć. S. Łyskawa liczy na to, że NFZ zapłaci za nadwykonania. - Tak naprawdę nie będze tego dużo, bo kiedy zaczynaliśmy w lipcu pacjentów było dwoje, w sierpniu czterech, potem liczba zaczęła wzrastać.
Zainteresowanie nadal jest ogromne, do hospocjum dzwoni mnóstwo osób, ale niestety wielu z nich nie nadaje się do pobytu w placówce. To chorzy najczeście po udarach, a tymczasem w hospicjum mogą przebywać tylko osoby chore onkologicznie.
Po renegocjacji kontraktu będzie tu zatrudniony nowy lekarz. Na razie jest tylko jeden. W ostatnich dniach wokół pensji personelu powstało zamieszanie. Starostwo odmówiło wypłacenia pieniędzy - 30 tys. zł, w związku z wysokimi zarobkami.
- To niepotrzebne zamieszanie. Zawiść i zazdrość w narodzie nie zna granic - mówi S. Łyskawa. - Lekarz jest do dyspozycji przez całą dobę, ktoś powiedział, że zarabia więcej niż prezes szpitala, ale jestem przekonany, że więcej od prezesa zarabia wielu lekarzy. Co do pieniędzy ze starostwa, to ine byłoby już sensu, gdybyśmy je dostali teraz, ale może uda się w przyszłym roku.
Do tej pory na przekazanie pieniędzy na hospicjum zdecydowały się Żary i Żagań, które ogłaszały konkurs na opiekę paliatywną. W ostatniej chwili zrezygnowało starostwo żarskie. Gmina Przewóz kupiła sprzęt do sprzątania.