Bartłomiej Lemański, środkowy Asseco Resovii: Buzował w nas ogień!
- Byliśmy bardzo mocno zmotywowani. W hali czuć było emocje i ogień, który w nas buzował - mówi Bartłomiej Lemański, środkowy Asseco Resovii o meczu z AZS-em Olsztyn.
Zwycięstwo 3:0 z AZS-em Olsztyn wszystkim bardzo mocno smakowało. Jak to zrobiliście?
Byliśmy na ten mecz bardzo mocno nastawieni. Kibice bez przerwy gorąco nas dopingowali, cały czas w hali było bardzo głośno i emocje przez to ani na chwilę nie opadły. Cały czas toczyła się walka. Wygrywaliśmy końcówki i całe spotkanie. Udało nam się także przełamać klątwę dwóch wygranych setów. Zdarzało się, że prowadziliśmy, jak z Olsztynem 2:0 w setach, ale po zejściu do sztani i 10-minutowej przerwie, było nam bardzo trudno wrócić do optymalnej gry. Tymczasem w pojedynku z olsztynianami cały czas graliśmy na tym samym poziomie.
W dalszej części rozmowy pytamy m.in.:
- Świetną partię rozegrał Michał Kędzierski, zasłużenie zresztą otrzymał statuetkę MVP. Widać było, że fajnie ci się grało z Michałem?
- Zdobyłeś 14 punktów i zapewne masz powody, aby być zadowolonym z tego występu. Inni koledzy mogą powiedzieć na pewno to samo. Był to jak do tej pory najlepszy meczy Asseco Resovii w tym sezonie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień