Automaty do gier kuszą studentów i seniorów... [wideo]

Czytaj dalej
Fot. Pawel Relikowski
Aleksandra Pasis

Automaty do gier kuszą studentów i seniorów... [wideo]

Aleksandra Pasis

Maszyny niskich wygranych - w myśl ustawy antyhazardowej - miały zniknąć z początkiem 2016 roku z rynku. Niestety, mimo wzmożonych działań służby celnej, "jednoręcy bandyci" wciąż kuszą, a co za tym idzie przybywa uzależnionych od hazardu. Od stycznia celnicy z naszego województwa zabezpieczyli 324 nielegalne automaty do gier.

Automaty w tzw. "dziuplach", czyli zwykle obskurnych lokalach o małej powierzchni najczęściej bez okien, ale za to z neonami "Open 24 h", stoją i mają wzięcie. To jedne z najczęściej odwiedzanych miejsc przez hazardzistów. Powód? Swego rodzaju intymność. - Tu nikt o nic nie pyta, żadnych dowodów... - mówi Damian, który jak twierdzi tylko od czasu do czasu zagląda do jednej z "dziupli" na uboczu Grudziądza. - Nie to co w salonie gier czy kasynie, gdzie przyjeżdża "elita".

Celnicy wprost przyznają: "Ruch w interesie jest"

Właścicieli nielegalnych maszyn do gier nie odstraszają kary za łamanie ustawy antyhazardowej. Z doświadczenia funkcjonariuszy służby celnej wynika, że bardziej kusi zysk niż nakładane kary pieniężne. Zdarza się, że w miejscu zabezpieczonego przez celników nielegalnego automatu, jeszcze tego samego dnia wstawiany jest nowy.

- W województwie kujawsko-pomorskim od stycznia zatrzymaliśmy 324 maszyny - informuje podinsp. Wioletta Wilczyńska, dyrektor Izby Celnej w Toruniu. Najwięcej w Bydgoszczy - 85 i Toruniu - 78.

automaty
Create your own infographics

Duży problem, a ludzi leczy się mało

O tym, że uzależnienie od gier dotyka coraz większej ilości osób, alarmują terapeuci. Leczenie hazardzistów od ubiegłego roku rozpoczęła pilotażowo poradnia w Grudziądzu, działająca przy ul. Sikorskiego. Skorzystały z niego 74 osoby.

- To mało... - przyznaje Urszula Woźniak, szefowa Poradni Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Innych Uzależnień w Grudziądzu. - Problem jest znacznie poważniejszy i z pewnością dotyka większej ilości ludzi. Wydaje mi się, że świadomość w tym temacie jest niższa niż w przypadku alkoholizmu czy narkomanii...

Z obserwacji terapeutów wynika, że uzależnionymi od hazardu są głównie uczniowie i studenci oraz emeryci. - Młodzi grają bo nie mają kasy, więc maszynę traktują jak bankomat, a seniorzy grają, bo mają dużo wolnego czasu i w ten sposób "zabijają nudę" - zauważa terapeuta, Urszula Woźniak. - Na automaty nie potrzeba wielkich sum pieniędzy. Wystarczy nawet 5 zł...



Ludzie grają bez względu na to czy wygrywają, czy przegrywają. - Gdy przegrywają, grają by się odegrać. Gdy wygrywają, grają bo czują "dobrą passę" i chcą więcej... - tłumaczy Urszula Woźniak.

Hazardziści przy "jednorękich bandytach" mogą przesiedzieć po kilkanaście godzin i przegrać ogromne sumy pieniędzy.

Mieliśmy pacjenta, który nie odchodził od automatów przez 17 godzin!

- Inny przyznał, że w ciągu dwóch lat przegrał 120 tysięcy złotych - mówi terapeutka. - Dużo spośród uzależnionych popada w długi.

Do poradni przychodzą gdy wszystko zaczyna się wymykać spod kontroli lub za namową najbliższych. Program terapii obejmuje zarówno gracza jak i rodzinę.

Sypią się kary

Zgodnie z uprawnieniami, celnicy kontrolujący punkty, w których mogą znajdować się nadal nielegalne automaty mogą nałożyć na właścicieli kary pieniężne. - Od początku roku wobec właścicieli lokali wydano 11 decyzji z tytułu urządzania gier hazardowych poza kasynem gry na łączną kwotę 276 tys. zł - mówi st. asp. Mariusz Ziarnowski, rzecznik prasowy Izby Celnej w Toruniu.

Automaty do gier kuszą studentów i seniorów... [wideo]
Nadesłane / Izba Celna Toruń Zabezpieczone przez celników automaty trafiają do magazynów. Orzeczeniami sądów są one niszczone bądź trafiają na sprzedaż do legalnych salonów bądź kasyn. Jeśli nie ma zainteresowania nimi, decyzjami dyrektorów Izb Celnych, są niszczone.

Za to, że maszyna o niskich wygranych stoi w lokalu, jej właściciel można zapłacić 12 tys. zł. Taką samą kwotę może także zapłacić osoba, która zostanie przyłapana na graniu na nielegalnym "jednorękim bandycie". - Nie damy rady być wszędzie, ale staramy się walczyć z tymi naruszeniami - zapewnia Mariusz Ziarnowski.

W 2015 roku w całym kraju Służba Celna zatrzymała ponad 30 tysięcy automatów, na których urządzano nielegalne gry. Trafiły one do magazynów celników. Orzeczeniami sądów są one niszczone bądź trafiają na sprzedaż do legalnych salonów bądź kasyn. Jeśli nie ma zainteresowania nimi, decyzjami dyrektorów Izb Celnych, są niszczone.

Aleksandra Pasis

W grudziądzkim oddziale Gazety Pomorskiej pracuję kilka lat. Zajmuję się głównie tematyką związaną z samorządem, sprawami społecznymi oraz kryminalnymi. Praca z ludźmi, a dokładniej ich historie: jedne dramatyczne, inne zabawne, jest jednocześnie tym co sprawia mi dużą satysfakcję. A najważniejsze - uczy pokory. Po pracy lubię jeździć na rowerze. W czasie urlopu - podróżuję. Gdy znajduję wolną chwilę wieczorem sięgam po książki. Tradycyjne. Papierowe. Tak jak tradycyjna Gazeta Pomorska.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.