Astronauta pokochał gościnne Kujawy
Jamesa Pawelczyka powitano chlebem i solą. Były łzy wzruszenia.
W gminie Lubanie gościł dr James Pawelczyk, amerykański neurofizjolog i astronauta pochodzenia polskiego. W 1998 r. spędził szesnaście dni na promie Columbia.
Przodkowie Jamesa pochodzili z gminy Lubanie. Jego korzenie wywodzą się od rodzin Chlewickich, Kletkiewiczów i Zawiślaków z Ustronia, Przekwasów z Kociej Górki oraz Kurtysów z Barcikowa.
- Nasz gość do Polski przyjechał z siostrą Janet i synem Bradleyem - mówi Larysa Krzyżańska, wójt gminy Lubanie. Na spotkanie w domu kultury zaproszono przede wszystkim bliższą i dalszą rodzinę naukowca, mieszkańców gminy, w tym młodzież.
Podczas spotkania amerykański astronauta polskiego pochodzenia opowiadał o swoim pobycie w kosmosie, podczas którego badał wpływ mikrograwitacji na umysł ludzki. Wyświetlono także krótki film prezentujący uczestników misji. Wiele pytań zadawali młodzi uczestnicy spotkania z astronautą, członkowie koła naukowego w Zespole Szkół. Byli - co warto podkreślić - dobrze przygotowani!
Jak podkreśla Larysa Krzyżańska, spotkanie miało nie tylko rodzinny wydźwięk.
- Wykorzystaliśmy również tę okazję do promowania naszej gminy - mówi pani wójt.
- Przygotowałam prelekcję o tym, co udało się zrobić w gminie przez ostatnie ćwierć wieku, jak zmieniała się z biegiem czasu, z naciskiem na to, co powstało w ostatnich latach. Podczas spotkania był też czas na wspólne fotografie i autografy. Nasz gość podkreślał, że mile zaskoczyła go nasza gościnność. Chyba nie tylko jego, skoro powiedział, że nigdy nie widział swojej siostry tak szczęśliwej, jak podczas tych rodzinnych wspominek. W tłumaczeniu ich pomagały nam anglistki z Zespołu Szkół.
James był na cmentarzu w Lubaniu, a także w kościele pod wezwaniem św. Mikołaja, gdzie spotkał się z ks. proboszczem Marianem Jarosem.
W Lubaniu była też obecna włocławianka Bożena Ciupalska, która stworzyła drzewo genealogiczne Jamesa Pawelczyka. Serdecznym powitaniom z astronautą, jego bliższą i dalszą rodziną, nie było w Lubaniu końca. A kujawski poczęstunek wzbudził zachwyt nie tylko Amerykanów.