Asseco Resovia skazana na PGE Skrę!
Siatkarze Asseco Resovii, którzy grają coraz lepiej, chcą w sobotę wygrać z Zaksą Kędzierzyn-Koźle i przystąpić do play-off z drugiego miejsca. Na potknięcie naszej drużyny czeka PGE Skra Bełchatów, aby ją przeskoczyć.
Pod ekstraklasową siatką emocje będą do samego końca. Przed ostatnią kolejką fazy zasadniczej, która zaplanowana została na ten weekend, mamy trzech 100-procentowych półfinalistów: Zaksę Kędzierzyn-Koźle (77 pkt.), która do fazy play-off przystąpi z pierwszego miejsca, drugą w tabeli Asseco Resovię (69) i trzecią PGE Skrę Bełchatów (66). O czwarte miejsce w półfinale wciąż rywalizują Jastrzębski Węgiel i Indykpol AZS Olsztyn. Obie drużyny mają po 62 punkty, ale jastrzębianie dopiero dziś rozegrają spotkanie 29. kolejki w katowickim Spodku z GKS-em Katowice. Zdaniem ekspertów sprawa udziału teamu trenera Marka Lebedewa w walce o medale została już przesądzona, ale poczekajmy.
Nie odbierajmy szans zespołowi Indykpolu, który w piątek zmierzy się na wyjeździe z Cerrad Czarnymi Radom, zaś Jastrzębie w sobotę gościć będzie słabą Łuczniczkę Bydgoszcz, w której nowym trenerem ma być od nowego sezonu Jakub Bednaruk.
W sobotę uwaga całej siatkarskiej Polski zwrócona będzie jednak na rzeszowskie Podpromie, gdzie o godzinie 14.45 Zaksa - lider i obrońca tytułu mistrza kraju zmierzy się z wiceliderem i wicemistrzem Polski - Asseco Resovią. Kędzierzynianie, którzy po porażce w pierwszej rundzie u siebie zapowiedzieli rewanż w Rzeszowie, mają jasną sytuację. Resoviacy, którzy muszą bronić drugiego miejsca, na które dużą chrapkę przejawia Skra, zapowiadają, że interesuje ich w tym starciu tylko zwycięstwo, choć zdobycie jednego dużego punktu zapewni im drugą lokatę przed play-off, bo tracąca obecnie do nich 3 oczka ekipa z Bełchatowa (gra w niedzielę u siebie z Effectorem Kielce) już ich nie dogoni. Gdyby nasza drużyna przegrała za trzy punkty, a Skra wygrała za 3, wówczas wyżej w tabeli byliby bełchatowianie ponieważ przy równej liczbie punktów meczowych (69), mieliby więcej wygranych meczów (obecnie Resovia i Skra mają na koncie po 24 zwycięstwa).
Miejmy nadzieję, że ten czarny scenariusz się nie spełni, ale i tak wszystko wskazuje na to, że przeciwnikiem Asseco Resovii w półfinale będzie Skra, a Zaksa zmierzy się z Jastrzębskim Węglem, rewelacją sezonu. Kto by nie był rywalem teamu trenera Andrzeja Kowala, decydująca część sezonu zapowiada się pasjonująco. Akcje resoviaków wyraźnie zwyżkują, ale pozostała trójka półfinalistów, to też krajowe tuzy.
Rozgrywki PlusLigi miały zakończyć się 6 maja, ale jest niemal pewne, że na prośbę Ferdinando De Giorgiego, trenera polskiej reprezentacji, zostaną przyspieszone i finał odbędzie jeszcze w kwietniu, zwłaszcza żadna z polskich drużyn nie wystąpi w Final Four Ligi Mistrzów (29-30 kwietnia). Nie zmienią się terminy półfinałów i drużyny z miejsc 1-4 i 2-3 walczyć będą 9 i 18 kwietnia. Skra swoje mecze o medale rozegra w Atlas Arenie, a na półfinał sprzedaje już bilety w cenie 20, 30, 40, 50, 60 i 80 zł.