
Organy ścigania sprawdzą, czy funkcjonariusze suwalskiego Aresztu Śledczego należycie wykonali swoje obowiązki. A chodzi o to, że nie zapobiegli próbie samobójczej, jaką podjął jeden z osadzonych.
- Postępowanie będzie prowadzone w kierunku niedopełnienia obowiązków - precyzuje Krystyna Szóstka, zastępca prokuratora rejonowego w Suwałkach.
Chodzi o sytuację z końca stycznia, gdy do aresztu trafił Mateusz S. z Sejn. Mężczyzna jest podejrzany o zmuszanie do określonego zachowania się. Podczas przesłuchania w prokuraturze zapowiedział, że jeśli trafi za kraty to odbierze sobie życie. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień