Fot. Adam Bujak Sparaliżowana dziewczynka, ofiara bombardowania. Była wzorową uczennicą, marzyła, by zostać adwokatem
Dwa miesiące temu krakowski fotografik Adam Bujak pojechał do syryjskiego Aleppo, miasta zniszczonego przez wojnę. Jego przewodnikiem był ks. Waldemar Cisło, szef polskiej sekcji organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Powstał poruszający album ze zdjęciami przypominającymi nam, Polakom, obraz zrujnowanej Warszawy.
W albumie fotografa Adama Bujaka „Tragedia Aleppo”, do której ksiądz napisał teksty, jest zdjęcie dziewczynki leżącej na podłodze…
Ta dziewczynka przed wybuchem mieszkała razem z rodziną w Hims. Była piękną, wzorową uczennicą z wielkimi planami i ambicjami, jakie mają zdolne dzieci na całym świecie, w przyszłości chciała zostać adwokatem. W czasie wojny była świadkiem okrutnego mordu na jej rodzinie. Widziała na własne oczy, jak ginie wielu z jej bliskich.
Sama została trafiona bombą i teraz jest sparaliżowana. Jej ojciec, który na szczęście przeżył wybuch, wybłagał pomoc dla dziewczyny w formie zastrzyków. Ich koszt to 10 dolarów tygodniowo. Dla nas, Europejczyków, to niewygórowana kwota. Ale ich na to po prostu nie stać.
W pozostałej części tekstu przeczytasz:
- Czy Aleppo powoli budzi się do życia?
- Czego najbardziej potrzebują mieszkańcy Aleppo?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień