Aleksander Śliwka: Jestem pozytywnie nastawiony
Młody przyjmujący naszej drużyny nabrał większej wiary i umiejętności; jest bardzo pozytywnie nastawiony do sezonu; wierzy, że będzie to dla resoviaków dobry rok
Kibice cieszą się z twojego powrotu do Asseco Resovii. Ty też jesteś zadowolony?...
Oczywiście, po roku, który tu spędziłem, początki powrotu do Rzeszowa były dla mnie łatwiejsze niż innych, nowych kolegów, znam bowiem kilku zawodników oraz wiele osób z klubu i ze sztabu. Znam też miasto i jego zakątki, wiem jak prosto trafić na halę na Podpromiu. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony, wierzę, że będzie to zarówno dla mnie, jak i naszego zespołu dobry rok. Ciężko trenujemy, widać, że trener Roberto Serniotti ma pomysł na drużynę, myślę, że będziemy grać ciekawą siatkówkę.
Co się przez ten ostatni rok u ciebie zmieniło?
Wiele, myślę, że jestem dojrzalszym człowiekiem oraz zawodnikiem, o czym kibice będą się mogli przekonać podczas nadchodzącego sezonu.
Powiedziałeś, że rok spędzony w Olsztynie, to był dla cienie dobry rok?...
Oczywiście, dla mnie, zawodnika, który jest młody i dopiero wspina się po tej siatkarskiej drabinie na jej coraz wyższe szczeble, aby wspinać się wciąż do góry ważna jest gra. Tę grę i to na niezłym poziomie miałem w Olsztynie zapewnioną. Zajęliśmy w lidze piąte miejsce, które dla klubu było dobrym wynikiem. Dla mnie osobiście również był to dobry sezon, dlatego i z tego powodu jestem zadowolony. Nabrałem większej wiary w swoje umiejętności, myślę, że samych umiejętności również. Wierzę, że będą mógł to pokazać w jak największym wymiarze w tym sezonie w Rzeszowie.
W okresie transferowym twoje nazwisko wymieniano w kontekście drużyny Lotosu Trefla Gdańsk. Były to tylko plotki, czy było coś na rzeczy?...
W każdej plotce jest jakieś ziarno prawdy. Klub z Rzeszowa miał tutaj decydujący głos. Wspólnie z kierownictwem i sztabem szkoleniowym ustaliliśmy, że w tym sezonie wrócę do Asseco Resovii i pomogę tej drużynie w osiąganiu jej celów. Podjęliśmy wspólnie taką decyzję. Rywalizacja w takim klubie jak rzeszowski zawsze stoi na wysokim poziomie, co tylko sprzyja podnoszeniu umiejętności, bowiem rywalizacja na wysokim poziomie jest bardzo pomocna zawodnikom. Wierzę, że będę mógł jak najwięcej pomóc drużynie z perspektywy boiska, a nie kwadratu dla rezerwowych. Będziemy wszyscy ostro walczyć o to, by znaleźć się na boisku.
Trener Serniotti chciałby, aby Resovia w przyszłym sezonie znów występowała w Lidze Mistrzów. Co ty na to?
Oczywiście, też chciałbym aby tak się stało. Asseco Resovia to klub, w którym zawsze są stawiane wysokie cele i oczekiwania. Będziemy chcieli wygrać każdy mecz i z takim nastawieniem, krok po kroku, będziemy zmierzać do końca sezonu. Zobaczymy, jak to nam wyjdzie w praktyce.