Aleje martwych drzew!
Uschnięte drzewka przy kilku drogach w gminie Kotla wreszcie przestaną straszyć. Powiat głogowski zdecydował, że będą nowe nasadzenia
Drogi pomiędzy miejscowościami w gminie Kotla prowadzą wśród uprawianych pól i łąk, nad którymi spotkać można żurawie i bociany. Wydawałoby się, że będzie to sielski krajobraz. Na niektórych trasach rosną jeszcze poniemieckie drzewa owocowe. Dwa lata temu powiat głogowski, przy drogach, którymi zarządza, zdecydował o nasadzeniach młodych drzewek. Sadzonki trafiły na pobocza dróg: Kotla - Kozie Doły, Kozie Doły - Zabiele, Zabiele - do drogi wojewódzkiej 321, Chociemyśl - w kierunku Skidniówka, Sobczyce - Krzekotówek oraz Kotla - Grochowice.
Po dwóch latach próżno szukać latem zielonych liści. Przy drogach stoją suche kikuty. Najwięcej drzew nie przyjęło się pomiędzy Kozimi Dołami a Zabielem. Dlaczego tak się stało? Sołtys Kozich Dołów Agnieszka Krupa zastanawia się czy przyczyną nie była ówczesna susza. - Może trzeba było po prostu je podlewać - stwierdza kobieta. - Przydałyby się też umocnienia, aby drzewka nie wyginały się na boki. Bo do tej pory było z tym różnie.
Może trzeba było po prostu je podlewać
Starostwo w Głogowie, które zleciło nie tylko zakup, dostawę i nasadzenia przydrożnych drzew. W ramach umowy powiat dostał dwuletnią gwarancję, w ramach której wykonawca został zobowiązany do wymiany uschniętych i uszkodzonych drzew w tym czasie.
Gmina Kotla zgłaszała do starostwa powiatowego, że wiele drzewek nie przyjęło się. Temat też często podnosili sami sołtysi i radni gminy na sesjach i komisjach. Są zapisy w protokołach.
Przewodnicząca rady gminy Kotla Halina Przybylska przyznaje, że drogi w gminie cieszą się coraz większym zainteresowaniem rowerzystów, którzy przyjeżdżają z Głogowa i jadą przez Ceber do kolejnych miejscowości. - Jeżdżą całe rodziny - podkreśla przewodnicząca i dodaje, że sama również lubi takie wycieczki. - Dobrze by było, aby uschnięte drzewka zostały w końcu wymienione. W przyszłości mogłyby tutaj być naprawdę piękne aleje - dodaje Halina Przybylska.
W przyszłości mogłyby tutaj być naprawdę piękne aleje
O odpowiedź co dalej z alejami martwych drzew zwróciliśmy się do starostwa. Monika Stefaniak, inspektor w wydziale infrastruktury powiatu poinformowała, że z końcem lata odbędzie się przegląd gwarancyjny. - Gwarancja udzielona przez wykonawcę nie obejmuje niestety drzew uszkodzonych mechanicznie przez maszyny rolnicze czy akty wandalizmu - powiedziała nam urzędniczka. - Te nasadzenia powiat będzie musiał wykonać w ramach własnych środków. W przypadku pozostałych uschniętych drzewek - ich wymiana nastąpi na koszt wykonawcy - usłyszeliśmy w starostwie powiatowym.