Akcja Zupa na Placu w Rzeszowie. Gotujemy, częstujemy, rozmawiamy, pomagamy
Talerz ciepłej zupy mogą otrzymać potrzebujący w każdy poniedziałek o godzinie 19 na placu Ofiar Getta w Rzeszowie. Akcję zapoczątkowali m.in. członkowie Duszpasterstwa Akademickiego „Szopka” oraz Duszpasterstwa Postakademickiego „Wiata”. A zaczęło się 6 lutego 2017 roku od pomidorówki z ryżem.
- Tak naprawdę ten talerz ciepłej zupy jest pretekstem do spotkania osób w kryzysie bezdomności. Chcemy ich poznać, porozmawiać z nimi i wspólnie spędzić czas - podkreśla Marzena Harasiuk, inicjatorka akcji Zupa na Placu w Rzeszowie.
Zainspirowani zupą w Krakowie
Wszystko zaczęło się w 2016 roku od Zupy na Plantach w Krakowie.
- Uczestniczyłam wtedy w krakowskiej akcji i gdy tylko przyjechałam do Rzeszowa, zadałam sobie pytanie, czy tutaj również potrzebna jest taka inicjatywa - wyjaśnia Marzenia Harasiuk. - W styczniu 2017 roku spotkałam się z członkami Duszpasterstwa Akademickiego „Szopka” oraz Duszpasterstwa Postakademickiego „Wiata”, którzy działają przy klasztorze oo. Dominikanów w Rzeszowie i postanowiliśmy zacząć pomagać u nas w Rzeszowie. Miałam świadomość, że potrzebne jest nam zaplecze kuchenne, produkty i ręce do pracy. Chętni znaleźli się od razu, a pomysł został szybko zrealizowany.
Pierwszą Zupę na Placu ugotowali 6 lutego 2017 roku w Królestwie bez Kresu. Była to pomidorówka z ryżem. Później gotowali u dominikanów.
W dalszej części przeczytasz:
- jak bezdomni i potrzebujący zareagowali na akcję Zupa na Placu
- o bezdomnych, których przypadki zapadły wolontariuszom szczególnie w pamięci
- czym jeszcze zajmują się wolontariusze zrzeszeni w stowarzyszeniu Zupełne dobro
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień