150 osób - całą kadrę kierowniczą ARiMR - odwołano zimą 2016 roku. Teraz sądy przyznają rację zwolnionym.
Sądy pracy w całym kraju przyznają rację zwolnionym dyrektorom i kierownikom ARiMR w sporze z Agencją i zasądzają dla nich odprawy. Oczywiście, z odsetkami od 2016 roku...
Człowiek z zasługami
Sąd pracy w Toruniu niedawno taką trzymiesięczną odprawę przyznał panu K., byłemu wicedyrektorowi oddziału regionalnego ARiMR. Agencja zapłacić ma mu dokładnie 23 tys. 321 zł i 4 grosze odprawy, odsetki liczone są od maja 2016 roku, a do tego 2,7 tys. zł kosztów procesowych.
Pan K. pracował w ARiMR przez osiem lat. Przeszedł praktycznie całą drogę zawodową. Od specjalisty, przez kierownika biura powiatowego po wicedyrektora oddziału regionalnego ARiMR. Swoją pracę wykonywał w Toruniu.
Jak odnotowano w sądowych aktach, pan K. swoją pracę wykonywał wzorowo. Jako wicedyrektorowi podlegało mu 19 biur terenowych.
„Powód był pracownikiem sumiennym, zaangażowanym, nigdy nie był karany karami porządkowymi, otrzymywał cykliczne, kwartalne nagrody uznaniowe. W 2014 r. otrzymał dyplom gratulacyjny Wicepremiera Polskiego Rządu. Otrzymał również odznakę honorową „Zasłużony dla rolnictwa” nadaną przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Uczestniczył w kilkudziesięciu szkoleniach podnoszących jego kwalifikacje zawodowe, a także złożył z wynikiem pozytywnym szereg egzaminów związanych z jego zatrudnieniem w Agencji” - czytamy w aktach sądu.
Nagle stracili zaufanie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień