Adrian Łuckiewicz: Wygrałem z burmistrzem Mirosławem Bielawskim jak Dawid z Goliatem
Rozmawiamy z nowo wybranym na burmistrza Wasilkowa Adrianem Łuckiewiczem.
Pana zwycięstwo postrzegane jest przez wielu jako największe zaskoczenie wśród wszystkich podlaskich drugich tur. Zgodzi się Pan z tym?
Biorąc pod uwagę wsparcie ze strony ministrów czy posłów, jakie otrzymał mój przeciwnik, walka o fotel burmistrza Wasilkowa była jak pojedynek Dawida z Goliatem. W tym sensie na pewno można potraktować moje zwycięstwo jako zaskoczenie.
Był Pan widziany na ulicach Wasilkowa podczas rozmów z przechodniami. Rozumiem, że postawił Pan na bezpośredni kontakt z wyborcami?
Dokładnie. Najważniejsze jest poznanie potrzeb i problemów mieszkańców. A jak się o nich dowiedzieć, jeśli nie poprzez rozmowy z mieszkańcami? Mówili chociażby o tym, że są miejsca, gdzie brakuje kanalizacji czy latarni. Bardzo wielu powtarzało też, że w Wasilkowie nie ma domu kultury z prawdziwego zdarzenia, bo świetlica przy ul. Dwornej jest za mała.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Polski,
- codzienne wydanie Polski,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.