50 przedwojennych fotografii. Pstrykali uczniowie handlówki
Ich autorami są uczniowie Szkoły Handlowej w Białymstoku. Dotychczas były one mało znane. Można je podziwiać w przepięknie wydanym albumie „Białystok w migawce fotograficznej”
Co roku przekazujemy mieszkańcom książki związane z historią Białegostoku. Rok temu było to wydawnictwo o modzie przedwojennych białostockich elegantek. Dzieje się tak, gdyż białostoccy kolekcjonerzy, którzy mają bardzo bogate zbiory dawnych fotografii dzielą się nimi z nami, dzielą się z mieszkańcami - mówi Jolanta Szczygieł-Rogowska, dyrektorka Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku.
W tym roku galeria wydała niezwykły album „Białystok w migawce fotograficznej”. Stało się to przy okazji właśnie zakończonego festiwalu Wschód Kultury/Inny Wymiar. Co ważne, album powstał z inicjatywy Dariusza Hajduczeni, białostockiego kolekcjonera zdjęć.
Wydawnictwo zawiera 50 przedwojennych fotografii. Ich autorami są uczniowie białostockiej Szkoły Handlowej im. Mikołaja Kopernika. Założyło ją w 1924 roku Towarzystwo Krzewienia Wiedzy Handlowej i Ekonomicznej. Najpierw szkoła mieściła się przy ul. Pałacowej, potem zajęcia odbywały się przy ul. Warszawskiej 63. Do wybuchu II wojny światowej, stałym adresem była ul. Fabryczna 39.
W handlówce działała sekcja miłośników fotografii. Okres jej wzmożonej działalności przypadł na lata 1930-1932. We wrześniu 1931 roku „Dziennik Białostocki” poinformował o tym, że młodzi fotografowie wydali nową serię artystycznych zdjęć Białegostoku. Rok później wydano album. Brakuje jednak informacji o działalności sekcji w kolejnych latach.
Prace uczniów zachowały się w albumach, kronikach szkolnych. Najstarsze pochodzą z 1928 roku, zaś ostatnie z 1939 roku. - Zdjęcia wykonali uczniowie ze swoim ukochanym nauczycielem Kazimierzem Sawickim - opowiada Jolanta Szczygieł-Rogowska.
Był on pasjonatą fotografii. Zajęcia praktyczne organizował w niedziele. Prawdopodobnie, jak czytamy we wstępie do albumu, wtedy powstały m.in. nocne zdjęcia Rynku Kościuszki.
O fotografiach wiedziało dotąd wąskie grono kolekcjonerów i historyków. W dodatku są one rozproszone. Można je znaleźć w zbiorach wspomnianego Dariusza Hajduczeni, a także w Muzeum Historycznym, bibliotece Zespołu Szkół Handlowo-Ekonomicznych i w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Białymstoku.
Teraz zdjęcia ujrzały światło dzienne i to w przepięknie wydanym dwujęzycznym (polsko- angielskim) albumie „Białystok w migawce”. - Jeszcze go nie widziałem. Ale zdjęcia znam. Pochodzą one również z naszych zbiorów - przyznaje Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. I chwali pomysł zebrania ich w jednym wydawnictwie.
- Album zawiera 50 archiwalnych fotografii. Pokazują one Białystok z lat 30. To na przykład kościół św. Rocha, z widokiem z kościelnej wieży na miasto, ulice Lipowa, Rynek Sienny, Sienkiewicza, Kilińskiego, Chanajki, Pałac Branickich, Ogród Miejski czy Hotel Ritz - wylicza Jolanta Szczygieł-Rogowska.
Album to sentymentalna podróż w przeszłość. - Bardzo urokliwe są zdjęcia nocne centrum Białegostoku. Na pewno piękne są fotografie białostockich parków ze starą restauracją w Miejskim Ogrodzie - ocenia szefowa Galerii Sleńdzińskich. I dodaje: - Ale niektóre miejsca zmieniły się całkowicie, bo przecież nie ma już Hotelu Ritz. Nie ma też cerkwi na placu Wyzwolenia. Ale przeglądając zdjęcia, na pewno uda się nam niektóre miejsca rozpoznać.
Wydawnictwo zostało sfinansowane m.in. przez ministerstwo kultury.