50 lat wieś walczy o drogę
Sulechów/Górzykowo. "Wioska by się rozwijała, gdyby władza o nią dbała" - to jak i wiele innych haseł można spotkać we wsi walczącej od ponad pół wieku o budowę drogi powiatowej
- Ponad 50 lat walczymy o tę ulicę, biegnącą przez środek wsi. Jest w tragicznym stanie - mówi Maria Sokołowska, mieszkanka Górzykowa. - Latem, gdy jest sucho, kurzy się niemiłosiernie. Jesienią i zimą kałuże są po łydki. Tak nie można dłużej żyć.
Droga chociaż biegnie przez środek wsi należy nie do gminy, a do powiatu, który od lat odkładał sprawę budowy ulicy na później. Na dodatek standard drogi powiatowej zakłada, że musi mieć ona co najmniej 20 m szerokości. Aby spełnić ten warunek, powiat musiałby wykupić część gruntów. A to jeszcze bardziej podwyższa koszt inwestycji.
- Pamiętam, że przed laty było o krok od budowy ulicy. Widziałam plany. Jednak jeden z właścicieli gruntów nie zgodził się na sprzedaż swojej działki i sprawa upadła - wspomina M. Sokołowska.
Ruch na drodze w Górzykowie nie jest wielki i w zupełności wystarczyłoby, gdyby była to ulica gminna, która może być szeroka na 15 m. Jednak na przejęcie tej drogi przez gminę potrzebne jest porozumienie starosty z burmistrzem Sulechowa.
Teraz mieszkańcy stanowczo domagają się od urzędników rozwiązania ich problemu. Dlatego postanowili przez wywieszanie transparentów na płotach nagłośnić problem. - Dojeżdżam tą drogą codziennie do pracy. Tak się dalej nie da - powiedział "GL" Krzysztof Stefaniak.
Nietypowym protestem wyrażanym przez wywieszenie na płotach banerów z rymowanymi hasłami zainteresowały się media. W czwartek, 8 września, odbyła się w Sulechowie sesja rady powiatu, na którym omawiano tę sprawę. Dlatego do czasu oddania do druku "GL" nie udało się skontaktować z zarządem powiatu. Starosta zielonogórski Dariusz Wróblewski zapowiedział wcześniej w wywiadzie dla TVN 24, że do 30 września br. rady powiatu i gminy podejmą uchwały o przekazaniu i przejęciu tej drogi przez Sulechów. Ma to umożliwić gminie budowę ulicy w Górzykowie przy wsparciu funduszy unijnych.